A gdyby tak móc wsadzić swój komputer do torby na ramię i wygodnie ruszyć w podróż? Albo posiadać prawdziwą, gamingową skrzynkę w salonie, za którą żona nie urwie nam głowy? Okazuje się, że jest to możliwe i odpowiedzią są komputery typu Small Form Factor. Jednak zainteresowani tematem dobrze wiedzą, że wiąże się to albo z wcale nie tak małymi wymiarami, albo protezami zamiast pełnoprawnych części w środku. Odpowiedzią może być polska obudowa Sentry, która ma wymiary zbliżone do typowej konsoli - mowa tutaj o pojemności siedmiu litrów. Nietypowa skrzynka jest w produkcji już od trzech lat, jednak dopiero kilka dni temu jej finalna wersja trafiła na portal finansowania społecznościowego Indiegogo. W ciągu kilku godzin udało się uzbierać niebagatelną sumę ponad 120 tysięcy dolarów.
↧